Pobierz darmowy fragment książki w pdf>>>
Nowy sposób na rozwiązanie problemu braku pieniędzy - TERAZ I W PRZYSZŁOŚCI!
39% więcej pieniędzy - odzyskanych ze stałych domowych wydatków!
Oto niezwykłe odkrycie zdesperowanego bezrobotnego, który bał się stracić dom.
Gdy na początku sierpnia 2009 roku Piotr musiał zrezygnować z pracy, jeszcze nie zdawał sobie sprawy z problemów, jakie go czekają. Początkowo nie bał się bezrobocia, bo otrzymał sporą odprawę. Jednak już cztery miesiące później znalazł się w ciężkiej sytuacji, gdy jedynym wyjściem było zaciągnięcie pożyczki.
Czwarta droga
To była PĘTLA na szyję: miał kilka kredytów (w tym jeden na dom), długi u rodziny, brakowało mu pieniędzy na opłaty i życie, zalegał ze spłatami i kolejna pożyczka jeszcze bardziej by go pogrążyła.
Ale co miał zrobić? Gdyby nie regulował rat kredytu hipotecznego, mógłby stracić dom, na który przez wiele lat pracował z żoną. To był dom ich marzeń (z pięknym ogrodem), w który oboje inwestowali wszystkie swoje wolne środki finansowe…
Piotr musiał coś zrobić! Kiedy wybrał się do biura kredytowego po pożyczkę, czekała go niemiła niespodzianka…
Doradca finansowy nie chciał pożyczyć mu pieniędzy! Dlaczego?
O tym właśnie jest ta historia…
W podobnej sytuacji znajduje się wiele polskich rodzin. Niektórzy nawet całkiem dobrze zarabiają, ale są tylko o jeden mały krok od KATASTROFY finansowej.
Dopóki pieniądze wpływają na konto, wszystko wydaje się w porządku. W razie większych, niespodziewanych wydatków wystarczy nieco ograniczyć konsumpcję i da się jakoś wyjść na zero. Czasem „trzeba” wziąć jakiś kredyt lub pożyczkę, bo budżet się nie domyka – a jeść trzeba i nie można zapomnieć o opłatach.
Czy i Ty tak żyjesz?
Czy wiesz, że w takiej sytuacji wystarczy, że Twoje dochody spadną o kilkanaście procent, a od razu odczujesz pętlę narastającego DŁUGU, zaciskającą się na Twoich finansach? A gdy w ogóle przestaniesz zarabiać (utrata pracy, przeciągająca się choroba, wypadek…), to bardzo szybko… dopadną Cię dokuczliwe nieprzyjemności
Co mam na myśli?
- brak wystarczającej ilości pieniędzy na bieżące wydatki;
- opóźnienia w płaceniu rachunków;
- narastanie zaległości w różnych obszarach;
- dodatkowe wydatki, ponoszone z tytułu upomnień, odsetek czy postępowań egzekucyjnych.
Co wtedy?
Dopada Cię stres, blokujący normalne (racjonalne) myślenie, wskutek czego podejmujesz błędne decyzje, które jeszcze bardziej Cię pogrążają… A oprócz tego Twoje poczucie własnej wartości maleje do zera…
ALE W TAKIEJ SYTUACJI TO NIE BRAK PIENIĘDZY JEST PRAWDZIWYM PROBLEMEM!
To tylko OBJAW CHOROBY, jej skutek… Prawdziwą przyczyną finansowych problemów nie jest utrata pracy, nie jest sytuacja gospodarcza, nie są też nią nieprzyjemne zdarzenia losowe.
Dlaczego doradca finansowy nie chciał dać Piotrowi pożyczki?
Bo wiedział, że to nie rozwiąże prawdziwego problemu, tylko na krótki czas złagodzi jego objawy. Znali się z Piotrem jeszcze z czasów, gdy powodziło mu się doskonale. I dlatego postanowił zaproponować mu… Prawdziwe Rozwiązanie Problemów Finansowych
Zanim Piotr przyszedł do swojego znajomego doradcy Pawła, razem z żoną próbowali różnych sposobów na zmniejszenie wydatków.
Piotr powiedział:
- obcięliśmy wydatki na książki, kino, teatr, ubrania, buty, leki;
- tankujemy samochody (mój i żony) tylko za określoną kwotę, jak w telefonie na kartę;
- nigdzie nie wyjeżdżamy i nie odwiedzamy rodziny;
- nie naprawiamy uszkodzeń koło domu, itp.
Przeczytałem w kilku książkach o wychodzeniu z długów, okazały się bezużyteczne. Znalazłem stronę w internecie, gdzie opisują, na czym ile można oszczędzić. Z prawie trzydziestu pozycji tam wymienionych nas nie dotyczy żadna. Nie mam już pomysłów, co mogę jeszcze zrobić. Chyba tylko pożyczyć na przetrwanie – i właśnie po to do Ciebie przyszedłem
Właśnie wtedy Paweł opowiedział mu… czym jest czwarta droga
Wyjaśnił, że jest to mało znany w Polsce wzorzec zarządzania domowym budżetem, który, gdy jest konsekwentnie stosowany, może ostatecznie KAŻDEGO doprowadzić do wolności finansowej.
Razem przejrzeli budżet Piotra, napięty poza granice jego ówczesnych możliwości. Wyglądało na to, że jego sytuacja jest tak tragiczna, że nie ma z czego odkładać ani na czym oszczędzać. A co dopiero mówić o jakichś inwestycjach?
Kiedy jednak dokładnie przyjrzeli się poszczególnym Czwarta droga wydatkom, w głowie Piotra zaświtała nadzieja. Po dokładnej analizie wydawało się, że są pewne NIEZAUWAŻANE do tej pory możliwości… Trzeba było jednak włożyć w to trochę pracy. Po pół roku panowie znowu się spotkali.
Przewidywania się nie sprawdziły... Nie udało się osiągnąć planowanej redukcji wydatków o 31%, zamiast tego… wydatki domowe spadły o 39,6%!
To znaczy, że przez ostatnie lata Piotr WYRZUCAŁ W BŁOTO kilkaset złotych miesięcznie! Już dawno mógł mieć w portfelu (lub na koncie bankowym) o prawie 40% więcej pieniędzy!
Jak to możliwe?
Metody, jakie doprowadziły do takiej redukcji wydatków, są tak skuteczne, bo pochodzą od dużych firm i korporacji, które ciągle szukają oszczędności. Jest to dla nich konieczne, bo na każdym kroku muszą one pilnować dyscypliny wydatków – w przeciwnym razie nie będą mogły być konkurencyjne i… zbankrutują.
Paweł miał spore doświadczenie w redukcji wydatków. Przez kilka lat pracy w dużej firmie co roku musiał doprowadzić do 10% oszczędności. Dopiero później zaczął wykorzystywać swoje wcześniejsze doświadczenia jako doradca finansowy.
Ale to nie wszystko...
Czwarta droga to nie tylko oszczędności
To umiejętne zarządzanie swoimi pieniędzmi, które prowadzi do inwestycji. Dzięki nim Piotr był w stanie… powiększać swoje oszczędności o 11,8% rocznie!
Tyle o Piotrze. A teraz pytanie do Ciebie…
Czy i Ty chcesz poznać tajemniczą czwartą drogę, która pomoże Ci zabezpieczyć się przed pętlą narastających długów? Czy chcesz poznać prawdziwą drogę do NIEZALEŻNOŚCI FINANSOWEJ?
Z tymi pieniędzmi, które dziś zarabiasz, możesz budować kapitał oszczędności…
Wiesz, może nie będzie to aż 40%. Może tylko 20%, a może 10%. Teraz tego nie wiem. Ale nawet gdyby to było tylko 10% miesięcznie, to są przecież Twoje pieniądze, które dziś wyrzucasz w błoto. A możesz je wydać na dodatkowe przyjemności albo inwestować, by po kilku latach zebrać całkiem sporą sumę oszczędności.
Dokładne sposoby i wyliczenia znajdziesz w książce "Czwarta droga". Możesz ją teraz zamówić i przekonać się, czy ta droga jest dla Ciebie. Niczym nie ryzykujesz.
O autorze "Czwartej drogi" możesz przeczytać tutaj:
“Zawodowo od 2009 roku jestem związany z rynkiem finansowym, na którym Paweł Nowak zajmuję się pośrednictwem w sprzedaży produktów finansowych. Wcześniej przez 16 lat pracowałem w branży informatycznej, najpierw tworząc i wdrażając systemy księgowości komputerowej, potem zarządzając informatyką w dużym koncernie zachodnim w branży spożywczej.
Jestem dwukrotnym absolwentem Politechniki Warszawskiej. Najpierw Wydziału Elektroniki, potem podyplomowych studiów MBA. Mieszkamy z żoną w okolicach Warszawy. Moje zainteresowania dodatkowe układają się wokół astrofizyki, historii malarstwa i literatury pięknej. Dużo czytam, spaceruję, jeżdżę rowerem.„Paweł Nowak, autor "Czwartej drogi"
Dostępna także specjalna wersja dźwiękowa AUDIOBOOK>>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz